Stare Dobre Czasy...

Nemo

Administrator

Dołączył: 2023-06-13

Liczba postów: 316

Odp: Misaki Nishimura

-Hm? - zerknął na ciebie, lekko zaskoczony nagłym tematem, ale po chwili zauważyłeś jak... się lekko rumieni.
-Ach... to - odpowiedział, uciekając wzrokiem. - To n-nie przejmuj się... to było nawet... urocze.... - to ostatnie dodał już ciszej, ale i tak to wyłapałeś. Czyli... jemu się to podobało?

Koedka

Administrator

Dołączył: 2023-06-13

Liczba postów: 323

Odp: Misaki Nishimura

-Naprawdę?- zawstydziłem się, jednak delikatnie objąłem jego ramię. -Nie uważasz, że zachowywałem się jak... no wiesz...- zarumieniłem się, obejmując nieco bardziej jego ramię.

Nemo

Administrator

Dołączył: 2023-06-13

Liczba postów: 316

Odp: Misaki Nishimura

-Ah... um... - spojrzał na twój gest i uśmiechnął się nerwowo. - Znaczy... może tak, ale... to niekoniecznie musi być c-coś złego, prawda?

Koedka

Administrator

Dołączył: 2023-06-13

Liczba postów: 323

Odp: Misaki Nishimura

-No... Raczej nic złego. Ale wciąż to może wyglądać dziwnie. Nawet ja sam... czuję do siebie czasem odrazę. Bo... odczuwałem wtedy przyjemność, a nie powinienem. Nie wiem, co ze mną jest nie tak.- przyznałem cicho.

Nemo

Administrator

Dołączył: 2023-06-13

Liczba postów: 316

Odp: Misaki Nishimura

Ryuichi rozejrzał się, upewniając że jesteście wystarczająco daleko od innych uczestników, po czym kucnął przed tobą i bardzo delikatnie ujął twój podbródek w dłon.
-Misaki - zaczął, patrząc ci prosto w oczy. - Nie przejmuj się tym, z czego odczuwasz przyjemność. Dopóki nikogo tym nie krzywdzisz, nie masz się czego wstydzić.

Koedka

Administrator

Dołączył: 2023-06-13

Liczba postów: 323

Odp: Misaki Nishimura

Aż serce zabiło mocniej, kiedy tak zrobił! Jej, on czasem jest taki... dziki i nieprzewidywalny. Słucham każdego jego słowa, czując się tak... och, chyba mam w brzuchu jakieś motyle.
-No... m-masz rację. Jej, ale ty jesteś szalony.- ścisnąłem delikatnie jego dłonie, wzruszony ogromnie.

Nemo

Administrator

Dołączył: 2023-06-13

Liczba postów: 316

Odp: Misaki Nishimura

Uśmiechnął się i zmrużył lekko oczy, przez co serio wydawał ci się teraz taki... dziki. Czyżby myślał o czymś jeszcze, gdy tak cię pocieszał na temat twoich odczuć.
-Nie musisz się przejmować, że ja czy ktokolwiek inny będzie o tobie myślał źle. - dodał po chwili, kładąc ci dłoń na włosach i przeczesując je lekko. - Nawet jeśli zdecydujesz się... kontynuować to czego doświadczyłeś.

Koedka

Administrator

Dołączył: 2023-06-13

Liczba postów: 323

Odp: Misaki Nishimura

-Naprawdę?- westchnąłem. -I wciąż będziesz mnie lubić?- spojrzałem na niego błagalnie, a po chwili przytuliłem go wdzięcznie. -Jesteś najlepszy, Ryu! Dlatego... nie zawiodę cię. Pomogę ci z twoją misją. Dam radę. Będę trenować, żeby móc stawić czoła każdemu złemu człowiekowi.- zapewniam, nie potrafiąc go teraz puścić. Po prostu nie.

Nemo

Administrator

Dołączył: 2023-06-13

Liczba postów: 316

Odp: Misaki Nishimura

-Haha, no już już... - zaśmiał się, pozwalając ci na uścisk. Teraz, gdy byłeś przy nim tak blisko czułeś się bardzo dobrze. Tak spokojnie. Bezpiecznie. Ryu trzymał cię przy sobie. Był taki ciepły. I tak ładnie pachniał~
-Wszystko jest z tobą w porządku, Misaki. Poradzisz sobie ze wszystkim na co się natkniemy.
Atmosfera festiwalu powoli zaczęła ci przypominać te z twojego świata. Było odpowiednio ciepło, światła rzucały przyjemny ciepły blask. Brakowało tylko brzęczenia owadów, fajerwerków i zwiewnej yukaty.

Koedka

Administrator

Dołączył: 2023-06-13

Liczba postów: 323

Odp: Misaki Nishimura

Och tak. Ale kiedy zakończymy misję, kiedy już wszystko będzie dobrze, zabiorę Ryu na taki festiwal. I oboje założymy yukaty. I zwyczajnie będziemy beztrosko zwiedzać stoiska i korzystać z życia, być może w świecie lepszym dla pokemonów i ludzi.
Na teraz cieszę się tym, co mamy, bo ten festiwal też jest ciekawy. Taki inni.
Trzymam już Ryuichiego za rękę przez resztę drogi. Kupujemy przekąski dla siebie i pokemonów, cieszymy się muzyką i światłami. No! Ja na pewno! Ale szkoda, że powoli czas na powrót.
-Ale jestem padnięty.- zaśmiałem się cicho, wciąż uczepiony Ryuichiego jak taki wkurzający, młodszy braciszek. Choćby skrawka jego ubrania.

Nemo

Administrator

Dołączył: 2023-06-13

Liczba postów: 316

Odp: Misaki Nishimura

-Nie wezmę cię na barana, chyba że chcesz żebyśmy oboje padli! - zastrzegł od razu, ale uśmiechał się patrząc jak się wszystkim ekscytujesz. Ale mimo wszystko objął się delikatnie w pasie i tak pozwolił abyś się na nim opierał. Po chwili zaczęliście się kierować w stronę wyjścia z całego wydarzenia, gdy Ryuichi się zatrzymał.
-Mam jeszcze jeden pomysł jak to najlepiej zakończyć, chodź! - stwierdził, pociągając się w drugą stronę. Skierowaliście się do dziwnego odosobnionego miejsca otoczonego wysokim murem. Tam, Ryuichi wpisał jakiś kod i niewielka część ściany otworzyła się, na kształt drzwi. Pierwsze co rzuciło ci się w oczy to piękna, zielona trawa i ścieżka ułożona z kamieni w różnych rozmiarach. Park. Tradycyjny, klasyczny park z dużymi drzewami i małymi krzewami. Gdzieniegdzie krążyli ludzie, najczęściej pary albo rodziny.
-Mamy szczęście, jeszcze jest mało osób. - uśmiechnął się Ryuichi.

Koedka

Administrator

Dołączył: 2023-06-13

Liczba postów: 323

Odp: Misaki Nishimura

-OCH?!- westchnąłem znów. -Ale... jak to? Takie miejsca... tak ukryte?- idę śmiało za nim, rumieniąc się, bo... no jednak przez cały ten czas był tak blisko mnie. I teraz też delikatnie trzymam jego dłoń. Nie, nie będę tak robić codziennie, ale dziś po prostu chcę czuć jego obecność.
Rozglądam się dookoła, uśmiechając delikatnie, taka chwila beztroski przed tym, co nas czeka.

Nemo

Administrator

Dołączył: 2023-06-13

Liczba postów: 316

Odp: Misaki Nishimura

Uśmiechnął się, widząc twoją reakcję, i zaczął prowadzić cię kamienną ścieżką pośród drzew. W ciszy, przerywanej czasami śpiewem ptaków i bzyczeniem robaków, szliście spokojnie pod górkę. Co jakiś czas między drzewami mignęły ci pojedyncze dzikie pokemony, ale szybko chowały się słysząc kroki.
-Wiesz, Misaki... - zaczął po chwili Ryu. - Cieszę się, ze cię spotkałem. Twoje podejście do pokemonów, twoja energia, ciepło do wszystkiego co żyje... to coś naprawdę niezwykłego. Czuję się bardzo spokojnie gdy jestem z tobą.
Wyglądał teraz na bardzo odprężonego. Wręcz szczęśliwego. To była zupełnie inna twarz, niż ta którą widziałeś jak pierwszy raz się pojawił w twoim świecie - wtedy był poważny, ostrożny. Inna też niż gdy uratował cię z... tamtego miejsca - wtedy jego złość była wręcz namacalna.

Koedka

Administrator

Dołączył: 2023-06-13

Liczba postów: 323

Odp: Misaki Nishimura

Patrzę na niego, słuchając uważnie każdego słowa. Czuję, że jest jakby... cieplej. Ryuichi jest taki uroczy i kochany. A zarazem taki ekscytujący. Sprawia, że moje serce bije szybciej. To takie dziwne i miłe zarazem.
-Wiesz... dotąd myślałem, że po prostu znajdę sobie jakieś zajęcie przy Centrum Pokemon, albo w jakiejś organizacji walczącej o dobro pokemonów... nie sądziłem przy tym, że trafię na kogoś, kto zaakceptuje to jaki jestem i co chcę osiągnąć. I nagle ty spadasz z nieba, dosłownie.- zachichotałem. -Na początku byłeś dla mnie taaaaki dziwny. A teraz widzę, że jesteś kochany i zwyczajnie chcesz, żeby świat był lepszym i bezpieczniejszym miejscem. No to... chyba mieliśmy na siebie trafić. A dla mnie to wciąż jest jak sen- to wszystko co się dzieje! Cieszę się, że mogę ci towarzyszyć.- dodałem z uśmiechem.

Nemo

Administrator

Dołączył: 2023-06-13

Liczba postów: 316

Odp: Misaki Nishimura

Spojrzał na ciebie jeszcze... i po chwili przyciągnął cię nieco bliżej swojego boku, tak że teraz byłeś na nim praktycznie uwieszony. Pogłaskał cię delikatnie po głowie, gdy powoli zbliżaliście się do szczytu wzgórza.
Wyszliście na polankę, która przechodziła w łagodny klif. Była otoczona drzewami od strony z której przyszliście, a przed wami rozpościerała się panorama całego miasta. Widziałeś wyraźne oddzielenie parku i miasta. Kontrast był niesamowity, zwłaszcza teraz na tle zachodzącego słońca i złotego nieba.
-No, jesteśmy w porę. - uśmiechnął się Ryuichi.

Koedka

Administrator

Dołączył: 2023-06-13

Liczba postów: 323

Odp: Misaki Nishimura

Stoję tuż przy nim, wręcz przytulając się. Choć przy tym lekko zaciskam uda i przygryzam dolną wargę. Jej.
Przyglądam się miastu, przyglądam się tej chwili. I zerkam na Ryu. Uśmiecham się lekko. Jest świetnie. I ten widok... zapamiętam chyba na zawsze. Przedziwny widok, ale tak pasujący do tej rzeczywistości. Przytulam się bardziej do Ryuichiego, mrucząc cichutko.

Nemo

Administrator

Dołączył: 2023-06-13

Liczba postów: 316

Odp: Misaki Nishimura

Ryuichi po chwili usiadł na polance, pociągając cię delikatnie za sobą, tak że teraz siedziałeś zrelaksowany, wtulony w niego. On sam zaś obejmował cię od tyłu i delikatnie trzymał podbródek na czubku twojej głowy. Siedzieliście tak, chłonąc całą atmosferę. Mimo tej relaksującej czynności, nie było ci łatwo utrzymać spokoju. Przez chwilę, wspominając jaki Ryu był wcześniej, przypomniałeś sobie całe zajście z czasu twojego porwania... i to co się działo po nim. To sprawiło tylko, że czułeś się coraz bardziej niekomfortowo między nogami. Robiło ci się cieplej...

Koedka

Administrator

Dołączył: 2023-06-13

Liczba postów: 323

Odp: Misaki Nishimura

Wzdycham cichutko, czując że mam już chyba mokrą bieliznę. Było mi teraz za ciepło, ale... przecież nie możemy tu... robić dziwnych rzeczy, prawda?
-R-Ryu.....- jęknąłem w końcu cichutko. -Ryu, ja chyba... chyba m-musimy już wracać.- wydukałem cicho.

Nemo

Administrator

Dołączył: 2023-06-13

Liczba postów: 316

Odp: Misaki Nishimura

Może jeszcze nie aż tak, ale z całą pewnością będzie ci już nieprzyjemnie chodzić przez jakiś czas. Jednak na myśl, że moglibyście zrobić to tu, na otwartym terenie, poczułeś lekkie mrowienie przyjemności.
-Hm? - Ryuichi popatrzył na ciebie. Przechylił lekko głowę. Na pewno widział, jak lekko drżysz. - Dlaczego? Wszystko w porządku?

Koedka

Administrator

Dołączył: 2023-06-13

Liczba postów: 323

Odp: Misaki Nishimura

Spojrzałem na niego dość rozpalonym wzrokiem, oddychając ciężej.
-Tak, ale... zrobiło się tak ciepło.- sapnąłem, rumieniąc się mocno, ale... przesuwam jego dłoń na swoje krocze. A drugą na klatkę piersiową. -Przepraszam.- dodałem ulegle.

Nemo

Administrator

Dołączył: 2023-06-13

Liczba postów: 316

Odp: Misaki Nishimura

Nie protestował gdy to zrobiłeś. Zatrzymał się na chwilę, ale po sekundzie poczułeś jak delikatnie zaciska dłonie na twoim podnieconym już na maksa kroczu a drugą dłonią lekko zatacza kółeczka.
-Aha, rozumiem~ - wymruczał ci do ucha i pocałował je delikatnie. To tylko sprawiło, że przyjemne mrowienie przeszło po całych twoich plecach.

Koedka

Administrator

Dołączył: 2023-06-13

Liczba postów: 323

Odp: Misaki Nishimura

-Nh~. Przepraszam, naprawdę, ale... zrobiło się dziwnie. Ciepło.- jęknąłem cicho, próbując jednak hamować inne odgłosy, zasłaniając dłonią usta, wzdychając tylko.

Nemo

Administrator

Dołączył: 2023-06-13

Liczba postów: 316

Odp: Misaki Nishimura

-Oj nie wątpię. W końcu jest taki gorący dzień~ - uśmiechnął się, delikatnie skubiąc twoją szyję. W tym czasie ręka na twoim kroczu zaczęła pocierać je nieco mocniej, nadal przez materiał spodni, co powodowało na tyle dyskomfortu że musiałeś usadowić się wygodniej... przez co poczułeś jak i on jest całkiem podniecony. Przez ciebie i całą tą sytuację. Drugą ręką zaczął wędrować pod twoją koszulkę.

Koedka

Administrator

Dołączył: 2023-06-13

Liczba postów: 323

Odp: Misaki Nishimura

-Nh~. Och, Ryu... Tutaj?- wzdycham, wiercąc się, podniecony, ocierając się o niego mimowolnie, pozwalając mu na wszystko.

Nemo

Administrator

Dołączył: 2023-06-13

Liczba postów: 316

Odp: Misaki Nishimura

-Jak ktoś będzie nadchodził, to usłyszymy~ - powiedział, zostawiając delikatne mokre pocałunki na twojej szyi. - Zresztą, chyba nie wytrzymałbyś całego spaceru do hotelu, prawda~?
Jego dłoń pod twoją koszulką już odnalazła jeden ze sterczących sutków. Złapał go w dwa palce i zaczął delikatnie ale stanowczo pocierać. Druga dłon nadal powoli masowała twój widoczny już w spodniach namiocik, a sam Ryuichi objął cię teraz bardziej, tak że mogłeś swobodnie oprzeć się o jego ciepły tors.