Shinji Hanayama a.k.a. Rikudo Hyōsube

Nemo · 2025-01-14 18:37:55

Nadal pozwalając, żeby Yuki trzymał się mojej szyi wstaję. Podtrzymują go pod tyłkiem tak, żeby siedział mi na ręce i przytulam Kyoye do siebie.
-Hooo~? - uśmiechnąłem się. - Takie deklaracje, no, no...
Pogłaskałem go po włosach.
-No to wiecie co musicie zrobić, żeby wydawać takie decyzje, prawda? Dorośli chcą żebyście byli najlepsi? Bądżcie. Róbcie to nie dla nich. Róbcie to dla siebie. Dla mnie. Wtedy, gdy już będziecie najlepsi i najsilniejsi, będziecie mogli wydawać im rozkazy. Wtedy możecie cofnąć wszystkie zasady i kary, które wam się nie podobają.

Koedka · 2025-01-14 18:50:16

Patrzyli na ciebie, słuchali. Widziałeś, że na ich twarzach maluje się determinacja.
Yuki ostrożnie zsunął się na ziemię. Wraz z bratem chciał odpowiedzieć ci oficjalnie.
-Nii-san, możesz być pewny, że tego właśnie dokonamy.- powiedział Kyoya. -Masz rację. Jeśli uda nam się i będziemy najlepsi to wtedy nikt nie będzie kogokolwiek fałszywie osądzać.
-A my będziemy w stanie sprawić, żebyś do nas wrócił. Ale do tego musimy być szybcy. I lepsi od kogokolwiek innego.- dodał Yuki.
Obaj byli tak poważni i głodni tej nagrody.
W pokoju zapadła nagle ciężka cisza. Milczeli, wpatrując się w ciebie, niemo przysięgając ci, że dadzą radę, że będziesz z nich dumny.

Nemo · 2025-01-14 18:56:25

Potaknąłem powoli. Czasami ich miłość była słodka w swojej naiwności, tym jak łatwo było ich przekonać do czegokolwiek.
Uklęknąłem przed nimi i wziąłem dłoń każdego. Ucałowałem delikatnie.
-W takim razie, przysięgam oczekiwać waszych decyzji, moi panowie~ - spojrzałem im w oczy.

Koedka · 2025-01-14 19:03:22

Usłyszałeś ich ciche westchnienie. Patrzyli na ciebie, po czym skinęli głowami.
-Możesz na nas liczyć, nii-san.- zapewnił Yuki.
-A teraz? Ile możesz zostać? Masz... masz dla nas jeszcze trochę czasu?- spytał nagle Kyoya, uciekając spojrzeniem w bok, rumienił się lekko.
Cóż, czasu masz niewiele. A musisz sporo zrobić. To będzie twoje ryzyko, jeżeli dasz się im skusić. Ale oni... błagali całym sobą.
-Właśnie, nii-san. Zostaniesz jeszcze chwilę z nami?- Yuki też się rozochocił. Objął twoją szyję, przytulając cię do swojego torsu. Bawił się twoimi włosami.

Nemo · 2025-01-14 19:31:26

Zerknąłem na jednego, to na drugiego. Brakuje im... towarzystwa~
-Muszę jeszcze dużo przygotować, ale zrobimy tak... - wsunąłem dłoń za szatę Yukiego, delikatnie przesuwając po jego piersi. - Jedno z was pokaże mi czego się nauczyliście przez ten czas. Pomoże mi przygotować trochę talizmanów, amuletów, lekarstw. W tym czasie drugi... może zająć się innymi ciekawymi rzeczami~ A potem zmiana.

Koedka · 2025-01-14 19:45:52

-Ech?- westchnęli oboje.
-Dlaczego tak? Razem pomoglibyśmy bardziej, prawda?- burknął Kyoya. -I poszłoby szybciej.
Yuki zaś po chwili przytulił twoją dłoń bardziej do siebie, wzdychając przyjemnie. Reagował na twój dotyk, co mogłeś poczuć pod palcem, kiedy zahaczyłeś o jego sutek.

Nemo · 2025-01-14 20:09:11

Uśmiechnąłem się, dając mu lekkiego całusa w nos.
-Kyoya, już ja cię dobrze znam. - odpowiedziałem, nadal rękami jeżdżąc po piersi Yukiego. - Gdybyście zabrali się za mnie obaj, zeszło by nam znaaaacznie dłużej na zabawie~

Koedka · 2025-01-14 20:23:39

-Nh~.- stęknął przyjemnie Yuki.
-No to najpierw pomoglibyśmy ci oboje! A potem... potem... sam wiesz. Spędzilibyśmy więcej czasu.- przestępował z nogi na nogę, już wyraźnie zniecierpliwiony i stęskniony. Tak jak i Yuki, który zaczął sam kierować twoją dłonią, chcąc, żebyś pieścił go intensywniej tam, gdzie akurat potrzebował.
Po chwili Kyoya uwiesił się na tobie, przylegając do twoich pleców.
-Nii-san~.- zamruczał ci przyjemnie do ucha. -Przecież wiemy, że też tego chcesz.- szeptał ci swoim słodkim głosem.
-Nii-san~.- jęknął i Yuki. -Tęskniliśmy za tobą~.- odsłonił dla ciebie swoją szatę, żebyś mógł widzieć wyraźniej jego różowe, sterczące sutki.
Dwa małe diabły~.

Nemo · 2025-01-14 20:41:55

Wpatruję się tylko w jego zaczerwienioną twarz. Jak szybko porusza się jego klatka piersiowa z każdym łapczywym oddechem. Jak jego brat lgnie do mnie odciagając od wszelkich myśli związanych z obowiązkami. Rzeczywiście diabły.
-Chłopcy~ - przesunąłem dłonie po Yukim. Mam na nich wielką ochotę, ale trzeba przypomnieć im kto tu rządzi. Ścisnąłem na raz sutki Yukiego, na tyle mocno by przywołać go do porządku. Zaś Kyoyi wpiłem się w szyję, pozostawiając wyraźny ślad.
-Tak łatwo ze mną nie będziecie mieć, potworki~ - zacząłem żartobliwym ale jednak dominującym tonem. - Chcecie pomóc? Dobrze. Ale oczekuję jak najlepszej obsługi. Kyoya, lecisz po ofudy i atrament. Yuki, zioła i leki. Im lepiej się postaracie, tym zapewniam że przez kilka dni nie będziecie w stanie chodzić.

Koedka · 2025-01-14 20:58:26

Najpierw jeden wydał z siebie słodki jęk. Potem drugi, cichszy, ale przez to, że przytulał się do ciebie, poczułeś jak drży. Podniecili się oboje, to na pewno. Uwielbiają, gdy tak do nich mówisz. I uwielbiają wyraźnie, kiedy... och, tak okrutnie nakazujesz im zrobić coś przyziemnego, nim otrzymają swoją nagrodę.
-Dobrze... nii...san~.- westchnął gorąco Yuki. -Zaraz wszystko przyniosę.
-Ja też.- jęknął przyjemnie Kyoya. -Zaraz wszystko przyniosę.- szepnął, ocierając się lekko.
Nie odczepili się od razu. Potrzebowali nieco zachęty. A kiedy ją otrzymali, choć podnieceni, poszli wypełnić zadanie. Miałeś dzięki temu chwilę spokoju. Mogłeś odetchnąć, pozbierać myśli.
A jakieś piętnaście minut później chłopcy przynieśli ci wszystko, co chciałeś. Są praktycznie na każde twoje skinienie. Na nich zawsze możesz liczyć, choć... kiedy wrócili wyglądali, jakby chodzenie sprawiało im nieco problemu~.
-Czy to wszystko?- zapytał Kyoya, wiercąc się niecierpliwy.
-Co zamierzasz teraz robić? Przygotowujesz się do jakiejś walki?- Yuki od razu miał swoje pomysły i teorie.

Nemo · 2025-01-14 21:22:38

-Dobry chłopiec, Kyo-chan~ - szepnąłem mu do ucha, przygryzając je lekko. Odsuwając się, pogłaskałem Yukiego po głowie.
-Nie, skarbie. Nic takiego. Po prostu muszę odnowić zapasy, a w mojej... rezydencji, bardzo ciężko skupić moc. Dla was pewnie było by to proste, nawet teraz gdy jesteście bardzo... rozkojarzeni~ - powiedziałem cicho, przenosząc wzrok na ich krocza.
-Ale przecież na pewno pokażecie mi jak bardzo dużo potraficie, nawet w takim stanie, prawda? Nie będzie żadneeego problemu~ - droczę się z nimi za wcześniejsze docinki. Próbowały się rządzić, trzeba ich nieco sprowadzić w dół.

Koedka · 2025-01-14 21:34:35

-.... hn....- Kyoya prychnął cicho, rumieniąc się. Yuki delikatnie zasłaniał swoje krocze. -O-oczywiście, że damy radę.- powiedział z rumieńcem.
-Damy radę. Musimy, prawda?-- szepnął Yuki.
Oboje zaraz wzięli się do pracy, kreśląc talizmany, przygotowując dla ciebie wszystko. Oczywiście najpierw zaczęli od przygotowania narzędzi. Widziałeś, że próbują się skupiać, ale marnie im szło. Każdy miał już swój własny, mały problem. Kiedy jednak przeszli do rzeczy, to nawet mimo podniecenia próbowali wykonać swoją pracę jak najlepiej, dać ci najsilniejsze narzędzia, jakie mogli. Mają wielki potencjał, ale wciąż wymagają treningu. Nie mniej widać było ich talent. W przyszłości na pewno będą potężni.

Siedzieliście nad tym już z pół godziny. W końcu słyszałeś, jak Yuki zaczyna pojękiwać. Chyba jego stan był już na tyle poważny, że... cóż, podniecenie stało się bolesne. Kyoya jeszcze się trzymał, ale widać było, że powoli jego skupienie idzie precz, a myśli są zajęte czymś zupełnie innym. Starali się jednak dalej, nie marudzili.

Nemo · 2025-01-14 21:49:11

Uśmiechając się, wziąłem jeden z pędzli. Po chwili przejechałem nim po karku Kyoyi.
-Jak wam idzie~? - zapytałem, owiewając ciepłym powietrzem jego ucho i przyglądam się gotowym produktom. Mimo wszystko, jestem im wdzięczny jak bardzo chcą żebym sobie poradził. Przez te talizmany, gdziekolwiek będę, oni będą razem ze mną.

Koedka · 2025-01-14 22:09:40

Całe jego ciało przeszedł od razu silny dreszcz.
-N-nii-san! B-baka...- stęknął, wiercił się lekko. -Przestań, bo... musze się skupić.- sapnął. Próbowali pracować, ale... szło im coraz wolniej. Zerkali na ciebie.
-Nii-san, czy.... dużo jeszcze?- spytał Yuki, patrząc na ciebie tak... tęsknie. Oboje już pragnęli cię tak bardzo.

Nemo · 2025-01-14 22:16:53

-Hmm~? - zerknąłem jeszcze na owoce ich pracy. Nie mam serca dłużej ich wykorzystywać. Będę miał mnóstwo czasu do uzupełnienia zapasów samemu. Powoli wstałem, odchodząc od ich miejsca pracy. Jednocześnie rozsuwam swoje szaty, pozwalając by same ze mnie opadały po drodze.
-No nie wiem... Chyba jeszcze musicie być cierpliwi~ - mówię spokojnie, nie patrząc na nich, kierując kroki do ich łóżek.

Koedka · 2025-01-14 22:22:00

Słyszałeś, że przerwali pracę.
-Proszę, nii-san!- jęknął Yuki i pisnął boleśnie a zarazem gorąco.
-Nie fair!... Grasz nieczysto!- sapnął Kyoya. To on pierwszy wstał i ruszył w twoją stronę. Widać było jego mały problem, który już zrobił mu drobną plamkę na materiale szaty, gdzie ta stykała się z jego "małym przyjacielem".
Yuki siedział dalej w miejscu, zbyt... rozpalony, by jakkolwiek się ruszyć. Chyba bardzo się za tobą stęsknił~.

Nemo · 2025-01-14 22:26:00

W przejściu do części sypialnianej jeszcze odwróciłem się w ich kierunku, kompletnie już nagi i posłałem im ostry dominujący wzrok. Westchnąłem krótko.
-Do mnie~ - rzuciłem, znikając im za drzwiami. Od razu kryję się przy ścianie, czekając aż tu wpadną.

Koedka · 2025-01-14 22:31:56

Kolejny dreszcz przeszedł ich ciała.
Słyszałeś jeszcze szelest materiału. Po chwili Kyoya wpadł, mając na sobie tylko bieliznę, która ładnie opinała dolne partie jego ciała~. Po chwili do środka wszedł i Yuki, również częściowo rozebrany, choć jego szata opadała luźno z jego ramion. Widziałeś jednak, że ma już bardzo przemoczą bieliznę. W końcu odkrył twoją kryjówkę, spojrzał na ciebie i uśmiechnął się.
-Nii-san~.- jęknął gorąco, zwracając i uwagę Kyoyi.
-Proszę, zajmij się nami.- Kyoya nakazał przyjemnie, prosił słodko.

Nemo · 2025-01-14 23:01:14

Uśmiechnąłem się i uklęknąłem przed nimi.
-No dobrze, moje skarby. Obiecałem wam przecież dużo dobrego~ - powiedziałem półszeptem.
Przyciągnąłem do siebie Yukiego i pocałowałem go, od razu wsuwając mu język do ust i zaczepiać. W międzyczasie obejmuję Kyoyę i rękę zsuwam do jego tyłka, ściskając lekko.

Koedka · 2025-01-14 23:09:52

Yuki jęknął, opadając na kolana, oddając chętnie i zachłannie pocałunek. Ślinił się lekko, oblizywał twoje usta. Kyoya zaś westchnął gorąco, przysuwając się tak blisko ciebie. Niemal czułeś na twarzy jego krocze.
-Nii-san~. Więcej.- poprosił, mierzwiąc mocno twoje włosy, chcąc skierować twoją rękę na swoje krocze, żebyś masował go już teraz.

Nemo · 2025-01-15 21:59:42

Zerknąłem na obu błagających, każdy na swój sposób. No cóż, przypieczętowali już swój los.
-Hmm? Mów do mnie, Kyo-chan. Całym zdaniem. Czego potrzebujesz~? - zahaczyłem dłonią o jego bieliznę, końcówkami palców dotykając już jego twardego sprzętu. W tym samym czasie, przytuliłem do siebie Yukiego, który zaraz mi się tu przeładuje z podniecenia.

Koedka · 2025-01-15 22:07:16

Oj tak. Yuki był, jak zwierzaczek w rui. Zawsze tak było. Ma chyba większe libido od brata.
-Nii-san... Potrzebuję... ciebie.- sapnął. -Żebyś mnie dotykał i robił to, co zawsze. Teraz...- błagał, poruszając biodrami.
-Ja też, nii-san.- jęknął Yuki, oddychając już ciężko. -Chcę robić z tobą znów tyle niegrzecznych rzeczy. Sam nie dam rady...- wtulił się w ciebie.
Obaj domagali się uwagi. Twoja robota w połowie jest już ukończona, więc możesz poświęcić im czas. Tym bardziej, że po tym długo ich nie ujrzysz i oni sami wiedzą to doskonale, więc chcieli czerpać z chwili jak najwięcej, garściami.

Nemo · 2025-01-15 22:13:02

-Moje kochane chłopaki - pocałowałem Kyoye w brzuszek tuż nad linią bielizny, zostawiając ciepły mokry ślad. - Zaraz mi tu odpłyniecie, więc starajcie się wytrzymać te słodkie tortury~
Jednym szybkim ruchem zrzuciłem bieliznę Kyoyi do kostek. Do końca też rozebrałem Yukiego.
-No dobrze, potworki. Chodźcie i róbcie co chcecie. - Oparłem się plecami o łóżko i rozłożyłem dla nich ręce. Ostatni raz przed długą przerwą, pozwolę im na zabawę tak jak chcą.

Koedka · 2025-01-15 22:17:13

Pojękiwali ci przyjemnie, kiedy pozbawiałeś ich resztki ubrań.
Oboje zeszli po chwili na kolana, tak podnieceni, aż cienka strużka tych pierwszych kropli ciekła po ich, ekhem, sprzętach, kiedy zbliżali się do ciebie.
-Chcę cię znów posmakować, nii-san.- westchnął Yuki.
-Ja też, więc... n-nie ruszaj się.- dodał Kyoya i oboje pochylili się nad twoim kroczem. Rzucili ci ostatnie spojrzenie i zaczęli oblizywać męskość. Każdy przesuwał językiem po całej długości tak, że cały czas cię stymulowali, nie dawali wytchnienia. A języki mieli zwinne i doskonale wiedzieli, jak nimi pracować~.

Nemo · 2025-01-15 22:48:44

-Mhh~ - zamruczałem przeciągle, odchylając głowę i wzdychając głośno, dając im pochwałę. Bardzo byli tego chętni, a ja nie zamierzam im odmówić gdy tak słodko proszą.
-Grzeczni~ - pogłaskałem ich oboje po głowach. - Tacy głodni~

Stare Dobre Czasy...

#26 2025-01-14 18:37:55

Odp: Shinji Hanayama a.k.a. Rikudo Hyōsube

#27 2025-01-14 18:50:16

Odp: Shinji Hanayama a.k.a. Rikudo Hyōsube

#28 2025-01-14 18:56:25

Odp: Shinji Hanayama a.k.a. Rikudo Hyōsube

#29 2025-01-14 19:03:22

Odp: Shinji Hanayama a.k.a. Rikudo Hyōsube

#30 2025-01-14 19:31:26

Odp: Shinji Hanayama a.k.a. Rikudo Hyōsube

#31 2025-01-14 19:45:52

Odp: Shinji Hanayama a.k.a. Rikudo Hyōsube

#32 2025-01-14 20:09:11

Odp: Shinji Hanayama a.k.a. Rikudo Hyōsube

#33 2025-01-14 20:23:39

Odp: Shinji Hanayama a.k.a. Rikudo Hyōsube

#34 2025-01-14 20:41:55

Odp: Shinji Hanayama a.k.a. Rikudo Hyōsube

#35 2025-01-14 20:58:26

Odp: Shinji Hanayama a.k.a. Rikudo Hyōsube

#36 2025-01-14 21:22:38

Odp: Shinji Hanayama a.k.a. Rikudo Hyōsube

#37 2025-01-14 21:34:35

Odp: Shinji Hanayama a.k.a. Rikudo Hyōsube

#38 2025-01-14 21:49:11

Odp: Shinji Hanayama a.k.a. Rikudo Hyōsube

#39 2025-01-14 22:09:40

Odp: Shinji Hanayama a.k.a. Rikudo Hyōsube

#40 2025-01-14 22:16:53

Odp: Shinji Hanayama a.k.a. Rikudo Hyōsube

#41 2025-01-14 22:22:00

Odp: Shinji Hanayama a.k.a. Rikudo Hyōsube

#42 2025-01-14 22:26:00

Odp: Shinji Hanayama a.k.a. Rikudo Hyōsube

#43 2025-01-14 22:31:56

Odp: Shinji Hanayama a.k.a. Rikudo Hyōsube

#44 2025-01-14 23:01:14

Odp: Shinji Hanayama a.k.a. Rikudo Hyōsube

#45 2025-01-14 23:09:52

Odp: Shinji Hanayama a.k.a. Rikudo Hyōsube

#46 2025-01-15 21:59:42

Odp: Shinji Hanayama a.k.a. Rikudo Hyōsube

#47 2025-01-15 22:07:16

Odp: Shinji Hanayama a.k.a. Rikudo Hyōsube

#48 2025-01-15 22:13:02

Odp: Shinji Hanayama a.k.a. Rikudo Hyōsube

#49 2025-01-15 22:17:13

Odp: Shinji Hanayama a.k.a. Rikudo Hyōsube

#50 2025-01-15 22:48:44

Odp: Shinji Hanayama a.k.a. Rikudo Hyōsube

Stopka